W dzisiejszym poście chciałabym opowiedzieć nieco o serialu, który co prawda oglądałam już wcześniej, ale niedawno "odkryłam" go na nowo i pokochałam! Dlatego jeśli jesteście ciekawi tego, co sprawiło, że tak bardzo polubiłam "Pamiętniki Carrie", zapraszam do rozwinięcia posta!
Serial przedstawia losy młodej Carrie Bradshaw, bohaterki znanej z kultowego serialu "Sex w wielkim mieście". Przyznam szczerze i bez bicia, że ja sama "Sexu..." nie oglądałam, i póki co nie zamierzam (Choć Sarah Jessica Parker w genialnych stylizacjach wciąż próbuje mnie do tego zachęcić). "Pamiętniki Carrie" traktowałam więc jak serial zupełnie nowy, nie nawiązujący do niczego, od tak. Fani "Sexu..." niech nie oczekują fajerwerków, gdyż z tego co się dowiedziałam rozbieżności między tymi historiami jest sporo, a wynikają one z tego, że "Pamiętniki..." powstały na podstawie książki "Dzienniki Carrie" (którą w wolnej chwili również postaram się przeczytać)
Także polecam podejść do serialu z przymrużeniem oka, i traktować jako lekką opowieść o przygodach nastolatki, której marzeniem jest mieszkać w cudownym Nowym Jorku i przede wszystkim pisać! W serialu nie zabraknie oczywiście typowych dla nastolatków problemów takich jak pierwsza miłość, kłopoty z rodziną, szukanie planu na przyszłość czy akceptacja siebie. Myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Trzeba również zaznaczyć, że skoro serial opowiada o młodości Carrie Bradshaw, to osadzony został w latach 80. co wyszło mu na ogromny plus. Szczerze mówiąc dopóki nie obejrzałam "Pamiętników Carrie", lata osiemdziesiąte kojarzyły mi się z totalnym kiczem, tapirem i jaskrawymi kolorami. W życiu nie przypuszczałabym, że ktoś będzie potrafił zrobić z tego ogromny atut, i pokazać lata 80. z takiej strony, że z miejsca się w nich zakocham! Mnóstwo kolorów, ciekawych printów, uroczych sweterków oraz fenomenalnych i ogromnych naszyjników, do tego cudowny Nowy Jork do którego od zawsze mam słabość! Oczywiście nie każda ze stylizacji była dla mnie zachwycająca i zdecydowanie nie każdą bym założyła, ale nawet te bardziej kiczowate outfity miały w tym serialu swój urok, i miło było je oglądać na ekranie.



Ciężko było mi porządnie sklecić ten post, bo chciałam napisać o tylu rzeczach związanych z tym serialem! Mam nadzieję, że chociaż po części pokazałam wam to, co urzekło mnie w tej produkcji. Jeśli ktoś z was oglądał serial, koniecznie napiszcie jakie są wasze wrażenia! Z kolei dla tych co "Pamiętników Carrie" jeszcze nie widzieli (rym?) serdecznie polecam!
Myślę również o oddzielnym poście, w którym pokazałabym moje ulubione stylizacje z serialu. Dlatego jeśli podoba wam się taki pomysł to koniecznie dajcie znać w komentarzu! Jeżeli oglądaliście serial możecie również napisać, jakie są WASZE ulubione stroje, to je również chętnie uwzględnię w kolejnym poście.
Trzymajcie się ciepło i koniecznie piszcie co sądzicie :*












Nigdy nie oglądałam tego serialu ale zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że na wakacje ten serial jest dla mnie idealną propozycją :)
OdpowiedzUsuńblog: optymistka. | fanpage
Nie oglądałam tego serialu ;) Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńwww.roseoffashionblog.blogspot.com
Jeden z moich ulubionych seriali! :) Szkoda, że już nie kręcą nowych sezonów. :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - KLIK!